Spoiwa syntetyczne. W pracowniach konserwatorskich, w których zaniechano dublowania metodą szycia, zaczęto posługiwać się spoiwami półsyntetycznymi, takimi jak pochodne celulozy (metyloceluloza, karboksymetyloceluloza), np. Tylosa (prod. Hoechst-Kalle), Klucel (prod. Hercules) a także w pełni syntetycznymi, jak polioctan winylu (np. Mowilith prod. Hoechst), polialkohol winylowy (np. Mowiol prod. Hoechst) czy poliakrylan. np. DAS (prod. VEB Buna, Schkopau), Plextol, Plexisol i Paraloid B72 (prod. Rohm), Primal (prod. Rohm i Haas) czy Acrylate (prod. Lascaux). Przesłanki do odpowiedniego wyboru spoiwa syntetycznego tkwią w możliwie dokładnym rozpoznaniu obiektu we wszystkich jako aspektach, a więc jego stanu zachowania, składu tkaniny, apretury, miejsca przechowywania itd.
Wraz z pojawieniem się coraz większej liczby i coraz lepszych spoiw syntetycznych znacznie wzmogło się dublowanie tkanin przy ich użyciu. Pierwsze próby naklejania osłabionych tkanin przy użyciu spoiw syntetycznych miały miejsce około roku 1950. Jednak z powodu stosowania nie najlepszych żywic i niewłaściwych metod pierwsze rezultaty nie były dobre. Początkowo sporządzono do dublowania tkanin spoiwa wykonane na bazie polialkoholu winylowego, później polioctanu winylu lub żywic akrylowych. Współcześnie używa się różnych spoiw syntetycznych do dublowania tkanin, ale ich skuteczność i wpływ na zabytkowe obiekty jest ciągle jeszcze przedmiotem dyskusji konserwatorów. Stosowanie spoiw z tworzyw sztucznych ma wielu zwolenników (np. J. Lodewijksa z Amsterdamu), ale też i znaczną liczbę przeciwników (np. A. Geijera ze Sztokholmu). Przeciwnicy podkreślają przede wszystkim brak ściślejszych danych o procesie starzenia i stawiają zarzut, że zmniejsza się z czasem rozpuszczalność wielu spoiw syntetycznych. Nadal trwają poszukiwania spoiwa do dublowania o wielu walorach bezbarwnego i przezroczystego, odpornego na działanie światła i tlenu oraz na ataki mikroorganizmów, nie działającego szkodliwie na włókno tkaniny i użyte barwniki, a także posiadającego stale dobrą rozpuszczalność W dyskusjach ciągłe podnosi się zagadnienie odwracalności spoiw, mimo i z wiadomo, ze silnie zniszczone obiekty sklejone czy podklejone nie mogą być poddawane wtórnym zabiegom bez narażenia na zniszczenia. Preferowanie — nawet tylko teoretyczne — materiałów odwracalnych świadczy o dążeniu do posługiwania się spoiwami odpornymi na starzenie i me wpływającymi negatywnie na obiekt zabytkowy.