Plamy ze spalenizny. Jeśli wypaliła się dziura w dywanie, zdjąć końcówkę z rury odkurzacza i skierować wylot rury na ślady. To pozwoli usunąć spalone resztki. Zmieszać łyżeczkę (5 ml) proszku do prania w 1/2 szklanki (125 ml) wody i delikatnie zdrapać spaleniznę starą szczoteczką do zębów zanurzoną w tym roztworze. Osuszyć nadmiar wilgoci i ponownie przykładać wilgotną szmatkę. Aby usunąć resztę śladów, należy zwilżyć je wodą utlenioną pół na pół z wodą i kroplą amoniaku. Kiedy plama wyschnie, ponownie przyłożyć wilgotną szmatkę; w razie konieczności trzeba delikatnie ściąć zwęglone końce włosków nożyczkami do paznokci.
Meble ze śladami spalenizny czasami wymagają całkowitego odnowienia przez fachowca. Można jednak wstępnie nałożyć na te ślady wazelinę lub kroplę oleju, a następnie kolistym ruchem wetrzeć preparat do polerowania metalu. Następnie wszystko wytrzeć i nałożyć olej lniany, olej kamforowy, oliwę z oliwek lub ponownie wazelinę. Pozostawić na 24 godziny. Znowu wetrzeć, wytrzeć i wypolerować.
Ślady spalenizny na tkaninach obiciowych można załatać kawałkiem takiej samej tkaniny, wziętej ze spodu mebla, szydełkiem wsuwając tę łatkę pod wypalony otwór, tak żeby pasował wzór. Brzegi dziury należy przykleić do łatki, żeby się nie przesuwała. Najpierw jednak trzeba obciąć przypalone brzegi nożyczkami do paznokci. Po podłożeniu łatki przykrywa się naprawiane miejsce woskowanym papierem i kładzie jakiś ciężar, który można zdjąć dopiero po wyschnięciu kleju.
Małe wypalone dziurki i pęknięcia na obiciach winylowych łata się kawałkami takiego samego winylu, wziętymi ze spodu mebla. Obciąć spalone brzegi. Brzegi dziurki posmarować od spodu klejem do winylu i wsunąć łatkę, pomagając sobie szydełkiem. Należy teraz wytrzeć resztki kleju acetonem, zmywaczem do paznokci lub czterochlorkiem węgla, zanim zaschnie; przykryć łatane miejsce woskowanym papierem i przycisnąć czymś ciężkim na kilka godzin.