Sprzątaj co dzień po trochu, a będziesz robić to bez końca cz.1

A co zrobić z sugestią, że powinno się codziennie sprzątać po trochu? Chociaż brzmi to przekonująco, nie pozwól się zwodzić. Porządkując dom po trochu, nigdy nie wysprzątasz go całkowicie.

Bardzo trudno jest zmienić zwyczaje i styl życia po wielu latach. Jeśli do tej pory nie wychodziło ci utrzymywanie porządku, to nie wprowadzisz zasady sprzątania codziennie po trochu. Nie da się zmienić nawyków bez zmiany myślenia. A to niełatwe! W końcu niełatwo kontrolować swoje myśli. Istnieje jednak sposób na całkowitą zmianę myślenia o sprzątaniu.

Temat sprzątania przyciągnął moją uwagę w gimnazjum. Natrafiłam wtedy na książkę Sztuka pozbywania się rzeczy i kupiłam ją któregoś dnia, wracając ze szkoły, zaintrygowana nieznanym mi tematem. Do dziś pamiętam dreszcz podniecenia, który odczułam podczas czytania w pociągu. Byłam tak pochłonięta lekturą, że prawie przegapiłam swoją stację. Kiedy dotarłam do domu, zaraz poszłam do pokoju ze stosem worków i zamknęłam się na kilka godzin. Mimo że miałam mały pokój, kiedy skończyłam selekcję, zdołałam wypełnić rzeczami 8 worków: ubraniami, których od dawna nie nosiłam, podręcznikami z podstawówki, zabawkami, którymi nie bawiłam się od lat, kolekcją gumek i pieczątek. Dawno zapomniałam 0o istnieniu większości z tych przedmiotów. Siedziałam bez ruchu na podłodze przez godzinę, wpatrując się z niedowierzaniem w piętrzący się stos worków. „Po co w ogóle ja to wszystko trzymałam?”