Układanie ubrań cz.1

Jak „ożywić” swoją szafę. To niesamowite uczucie, kiedy otwierasz szafę, a tam widzisz starannie powieszone ubrania. W szafach moich klientów panuje taki bałagan, że samo ich otwarcie wymaga odwagi, nie mówiąc już o tym, że trudno w nich cokolwiek znaleźć.

Są tego dwie możliwe przyczyny. Po pierwsze szafa jest przepełniona. Jedna z moich klientek wepchnęła tam tyle ubrań, że wyciągnięcie jednego zabierało jej dobre trzy minuty. Wieszaki były tak ściśnięte obok siebie, że kiedy wreszcie, mocując się z ubraniami, zdołała któreś z nich wyciągnąć z szafy, te wiszące obok, wypadały jak grzanka z opiekacza. Zrozumiałam, dlaczego nie korzystała z szafy przez długi czas. To może skrajny przykład, ale zwykle trzyma się w szafie o wiele więcej rzeczy, niż to konieczne. Dlatego właśnie zalecam składanie ubrań, kiedy tylko jest to możliwe. Oczywiście, niektóre ubrania lepiej powiesić na wieszaku. Należą do nich płaszcze, garnitury, marynarki, spódnice i sukienki. Zwykle radzę, aby wieszać ubrania, które lepiej wyglądają powieszone, na przykład te z miękkiego materiału, który powiewa na wietrze albo o dopasowanym wykroju, które ciężko się składają. Takie ubrania należy od razu powiesić. Kolejna przyczyna nieuporządkowanej szafy tkwi w braku wiedzy. Wielu ludzi po prostu nie umie ułożyć swoich ubrań na wieszakach. Podstawową zasadą jest powieszenie ubrań z tej samej kategorii obok siebie, dzieląc miejsce w szafie na marynarki, garnitury itd. Ubrania, tak jak i ludzie, rozluźniają się w towarzystwie podobnych do siebie osób, dlatego ułożenie ubrań z tej samej kategorii daje im większy komfort. Samo zastosowanie tej zasady przemieni twoją szafę.