Miałam zamiar przepisać do zeszytu zdania, które mnie zainspirowały. Z czasem miałabym osobistą kolekcję mądrości. Ciekawie będzie przeczytać ją w przyszłości i prześledzić ścieżkę, którą poprowadziły mnie moje zainteresowania. Pełna zapału, znalazłam ulubiony zeszyt i rozpoczęłam mój projekt. Zaczęłam od podkreślania tych fragmentów, które chciałam przepisać. Zatytułowałam mój notatnik i zaczęłam przepisywać. Szybko jednak zdałam sobie sprawę, że to bardzo absorbujące zajęcie. Przepisywanie wymaga czasu, a jeżeli chciałam móc odczytać te zdania w przyszłości, to pismo powinno być staranne. Przepisanie 10 cytatów z jednej książki zajęło mi przynajmniej pół godziny, a to było optymistyczne założenie. Myśl o tym, że miałabym powtórzyć ten proces z 40 książkami, przyprawiała mnie o zawrót głowy.
Następnym pomysłem było wykonanie kserokopii. Chciałam skopiować interesujące mnie fragmenty i wkleić je do zeszytu. Sądziłam, że będzie to szybsze i łatwiejsze. Ale okazało się to jeszcze żmudniejszym zadaniem. Wreszcie postanowiłam wyrwać interesujące mnie strony z książki. Wklejanie osobnych kartek do zeszytu było także monotonne, więc uprościłam cały proces i włożyłam je w koszulkę. Zajęło mi to tylko pięć minut na książkę – udało mi się w ten sposób pozbyć 40 książek i zachować interesujące mnie fragmenty. Byłam niezwykle zadowolona z rezultatów. Dwa lata po zastosowaniu „metody redukcji nadmiaru”, olśniło mnie. Ani razu nie zajrzałam do teczki, którą stworzyłam. Wszystkie te wysiłki miały tylko uspokoić moje sumienie.
Ostatnio zauważyłam, że im mniej książek posiadam, tym sprawniej przyswajam przeczytane informacje. Jestem w stanie rozpoznać, które informacje będą dla mnie przydatne. Wielu z moich klientów, zwłaszcza tych, którzy pozbyli się znacznej ilości książek i papierów, także potwierdziło podobną prawidłowość. Gdy w grę wchodzą książki, czas jest wyznacznikiem ich przydatności. Właściwy czas na przeczytanie danej książki jest w momencie, w którym na nią natrafisz. Radzę ci utrzymać mały księgozbiór, a nie przegapisz takich chwil.