Plamy na tkaninach – Wywoływacz fotograficzny
Wywoływacz fotograficzny. Plamy z wywoływacza można próbować usunąć stężonym roztworem wodnym kwasu cytrynowego. W przypadku tkanin białych (np. bawełnianych) dobre wyniki daje wybielanie roztworem nadmanganianu potasowego. Zaplamione miejsce zwilża się roztworem nadmanganianu potasu (2 g nadmanganianu na 100 g wody). Powstaje brunatna plama całkowicie pokrywająca powierzchnię zalaną wywoływaczem. Z kolei zwilża się plamę roztworem dwusiarczynu sodowego z ewentualnym dodatkiem paru kropel rozcieńczonego kwasu solnego. Na zakończenie przemywa się plamę obficie ciepłą wodą. Jeżeli proces ten, podczas którego wytwarza się chlor, dwutlenek siarki i tlen, wydaje się zbyt intensywny, można podziałać uprzednio na białą tkaninę amoniakiem z dodatkiem wody utlenionej (Ostrożnie z wełną i wyrobami z włókna wiskozowego. Amoniak może uszkodzić barwnik w wełnie). Wyroby z włókna wiskozowego są wrażliwe na działanie kwasu solnego, toteż najlepiej jest czyścić je, nie używając tego kwasu. Inna metoda odplamiania białych tkanin polega na zastosowaniu roztworu utrwalacza fotograficznego. Pozostałość plam można potem wybielić roztworem podchlorynu potasowego; nie dotyczy to tkanin wełnianych, jedwabiu naturalnego oraz wyrobów z włókien poliamidowych i poliestrowych. W przypadku tkanin kolorowych do odplamiania stosuje się te same chemikalia, lecz w postaci bardziej rozcieńczonych roztworów. Kwas solny i nadmanganian potasowy w ogóle nie nadają się do odplamiania tych tkanin. Zakończeniem procesu odplamiania jest także i w tym przypadku obfite spłukanie zaplamionego miejsca wodą. Wyroby z włókien poliamidowych jak również jedwabie z włókien octanowych wymagają jeszcze ostrożniejszych metod odplamiania. Do tych tkanin stosuje się na ogół tylko amoniak lub kwas szczawiowy względnie bardzo rozcieńczony roztwór kwaśnego szczawianu potasowego.